Co nowego słychać w wielkim świecie social mediów? Specjalnie dla Was sporządziliśmy zestawienie najważniejszych newsów z ostatnich kilku tygodni. W tym numerze przeczytacie m.in. o dezinformacji i hejcie na Instagramie i Facebooku, innowacyjnej rekrutacji na TikToku oraz o rozwoju modelu subskrypcyjnego na Twitterze.

Facebook chce zapobiegać dezinformacji

Nie od dziś wiadomo, że w zalewie informacji, postów, tweetów i artykułów coraz rzadziej zapoznajemy się z pełną ich treścią – co z kolei przyczyniło się do rozkwitu dziennikarstwa clickbaitowego i szerzenia fake newsów. 

Dlatego zespół Facebooka ogłosił, że w fazę testów wchodzi nowa funkcja, która ma zapobiegać bezrefleksyjnemu udostępnianiu artykułów na platformie. W momencie, gdy użytkownik spróbuje udostępnić treść bez wcześniejszego zapoznania się z nią, otrzyma monit zachęcający do otwarcia artykułu. 

Źródło

Instagram: pozbądź się hejterów

Uporczywy hejter? A może zalew spamerów? Niestety czasem jeden ban nie wystarczy, ponieważ złośliwi użytkownicy zakładają coraz to nowsze konta. Instagram postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom Instagramerów, którzy borykają się takimi problemami. 

Od teraz mogą oni skorzystać z opcji rozszerzonej blokady: “Zablokuj użytkownika XYZ i nowe konta, które może założyć”. Miejmy nadzieję, że ta funkcja przynajmniej częściowo położy kres nękaniu w tym serwisie.

Skorzystacie z tej opcji?

Pinterest wprowadza specjalne stories

Wszelkiego typu Stories to format “przewałkowany” już niemal przez każde medium. Do gry wkracza też Pinterest ze swoimi Idea Pins. Co ma jednak wyróżniać ten format to fakt, że ma służyć przede wszystkim ukazywaniu kulis powstawania pomysłów i treści, które twórcy publikują na swoim profilu. Dzięki opcji voice-over łatwe stanie się również tworzenie tutoriali, a nowa funkcja Ghost to bardzo ciekawy sposób na atrakcyjną prezentację kreatywnych pomysłów twórców:

Idea Pins nie będą docierać tylko do obserwatorów danej osoby – algorytm Pinteresta ma dobierać i sugerować stories także nowym użytkownikom na podstawie ich zainteresowań.

Źródło

Instagram umożliwi wrzucanie zdjęć z desktopu

Po tylu latach w końcu nadchodzi opcja publikowania zdjęć bezpośrednio z komputera. 

Na Twitterze zagościł wpis App Researchera Alessandro Paluzziego, w którym udowadnia, że Instagram testuje taką właśnie opcję: 

Źródło

Podejrzewamy, że w dobie powszechnie dostępnego Creator Studio ta opcja raczej nie zrewolucjonizuje świata social media managerów. Niewątpliwe jednak wśród indywidualnych użytkowników Instagrama znajdą się zwolennicy tego rozwiązania!

Rekrutacja na TikToku

TikTok i działania HR-owe? Ale jak to możliwe, “w tej aplikacji dla dzieci”?

Dobrze czytacie! Jak donosi portal Axios, TikTok prawdopodobnie planuje wprowadzenie takiej funkcji w obrębie swojej aplikacji.

Nie da się ukryć, że serwis może być idealnym miejscem do poszukiwania kreatywnych i żywiołowych pracowników z pokolenia Z! Na razie społeczność internetowa zastanawia się, jak mogłoby wyglądać takie narzędzie – jednak nadal nie ma oficjalnego potwierdzenia od przedstawicieli TikToka, czy taka opcja będzie wdrażana.

Źródło

Program subskrypcyjny na Twitterze

Czy doczekamy się opcji edycji tweetów? Poniekąd tak – ale nie za darmo!

Serwis planuje wypuścić usługę Twitter Blue, w której zaoferuje użytkownikom dwa rozwiązania:

Usługa ma kosztować 2,99 $ za miesiąc w podstawowym modelu, ale podobno planowane są również droższe wersje z większą liczbą udogodnień, np. przeglądanie serwisu bez reklam pomiędzy tweetami.

Źródło

W tym tygodniu przygotowałam dla Was garść newsów dotyczących: Facebooka, Instagrama, Twittera, TikToka i Pinteresta. Pierwszy serwis jest w tym zestawieniu najważniejszy – chociaż ciężko, aby do kogoś nie dotarła zmiana, jaką zaserwował nam Apple i nie słyszał o idących za nią konsekwencjach…

Apple wprowadził aktualizację systemu IOS z możliwością wyłączenia śledzenia danych

Przypomnijmy, że od niedawna użytkownicy tego popularnego systemu mogą wyłączyć opcję śledzenia danych. To oznacza, że często nie będziemy wiedzieć, czy na zakupy, których dokonali użytkownicy, miał wpływ Facebook.

Oczywiście medium broni się jak może i podaje dane statystyczne… czyli na podstawie historycznych danych przepowiada, jak powinny wyglądać obecne wyniki.

Dodatkowo przygotowano pewne powiadomienie, w którym zespół Facebooka przypomina, że dzięki włączonej opcji śledzenia można go używać za darmo, reklamy są lepiej dopasowane do użytkownika oraz jest to wsparcie dla biznesów opierających swoją sprzedaż o media społecznościowe.

Czy wzmianka o korzystaniu z FB za darmo sugeruje, że kiedyś będzie inaczej (jeśli nie spełnimy pewnych warunków)? Moim zdaniem nie, a Facebook po prostu robi wszystko, aby nie tracić zysków z reklam, ale też lepiej je personalizować pod kątem każdego użytkownika. 

Instagram daje możliwość blokady wiadomości z zakazanymi słowami

Jeśli kiedykolwiek borykaliście się z wiadomościami z obraźliwymi słowami na Instagramie, to z pewnością spodoba Wam się nowa opcja. Ale nie tylko obraźliwymi – aplikacja pozwoli nam również na dodanie listy niechcianych słów. 

Dodatkowo będziemy mogli zablokować wiadomości od osoby, która natrętnie wysyła nam obraźliwe słowa z różnych kont. Instagram będzie rozpoznawał ją po adresie IP.

Wszystkie prośby do czatu, które zawierają niechciane frazy, zostaną automatycznie przefiltrowane do oddzielnego folderu ukrytych żądań. Jeśli zdecydujemy się otworzyć folder, tekst wiadomości zostanie zakryty, aby nie spotkać się z obraźliwym językiem. Chyba że będziemy chcieli go przeczytać. Można wtedy zaakceptować prośbę o wiadomość, usunąć lub ją zgłosić.

Opcja ma być dostępna w poszczególnych krajach w przeciągu kilku miesięcy.

Moim zdaniem to bardzo dobra decyzja Instagrama – z pewnością powinniśmy posiadać kontrolę nad tym, jakie wiadomości i od kogo do nas spływają. 

Źródło

Clubhouse testuje wersje na Androida

Możliwość pobrania tylko na system IOS oraz system zaproszeń nadawał tej aplikacji rangi ekskluzywności, ale jak widać, na dłuższą metę strategia ta nie zdała egzaminu.

Clubhouse ogłosił pracę nad nową wersją na Androida. Póki co testuje ją garstka użytkowników, którzy mają przekazać wszelkie uwagi dotyczące jej działania. Uruchomienie dla szerszej grupy odbiorców ma nastąpić za kilka miesięcy.

Źródło

Spaces na Twitterze są już dostępne dla wszystkich!

Pozostajemy w temacie głosowych spotkań. Twiteer ogłosił, że jego funkcja Spaces jest już gotowa dla wszystkich – również dla użytkowników Androida. 

Przypomnijmy, że Przestrzenie mogą tworzyć użytkownicy, którzy cieszą się liczbą przynajmniej 600 obserwujących. Na spotkaniu może przemawiać 11 mówców, a liczba słuchaczy jest nieograniczona. Twitter zapowiedział też, że pracuje nad możliwością monetyzacji funkcji dzięki sprzedaży biletów na spotkania.

Źródło

Generowanie leadów na TikToku

Zbieranie kontaktów to jeden z ulubionych celów reklamowych na Facebooku czy LinkedInie. Od niedawna jest także możliwe na TikToku!

Jak będzie wyglądał proces?

Bardzo podobnie jak na FB. Formularz z podstawowymi danymi takimi jak np. imię, nazwisko czy mail powinien wypełnić się automatycznie, a część wymaganych przez reklamodawcę danych będziemy musieli uzupełnić sami. Podczas kolejnych kroków zostaniemy poinformowani o ochronie danych osobowych. Reklamodawcy będą mogli pobrać leady ręcznie albo automatycznie, przy integracji z własnym CRM-em.

„W TikTok chcemy wspierać firmy w nawiązywaniu długofalowych relacji z klientami, zachowując przy tym najwyższe standardy bezpieczeństwa w stosunku do naszych użytkowników. Nieustannie rozwijamy naszą platformę oraz udostępniamy nowe funkcjonalności, które pozwalają markom docierać do nowych grup odbiorców, jednocześnie chroniąc naszą społeczność i budować przestrzeń, w której każdy może czuć się komfortowo. Jestem przekonana, że generowanie leadów, pozwoli reklamodawcom prowadzić jeszcze bardziej efektywne kampanie na TikToku i tym samym zwiększyć sprzedaż”

– mówi Sylwia Chada, general manager TikTok w Polsce i Europie Centralnej.

Źródło

Współpraca Facebooka ze Spotify

Korzystacie z tych dwóch popularnych aplikacji? Już niebawem będziecie mogli słuchać i udostępniać ulubioną muzykę lub podcasty bezpośrednio na FB – zobaczcie sami:


Oprócz udostępniania Spotify na kanale aktualności na Facebooku fani będą mieli również możliwość odtwarzania utworów za pomocą miniodtwarzacza za pośrednictwem postów zweryfikowanych artystów, a nawet z filmów przesłanych przez użytkowników na Facebooku, które zawierają licencjonowaną muzykę.

Wdrożenie planowane jest na 27 rynkach i na razie nie wiadomo, kiedy opcja ta trafi do Polski. 

Pinterest chce lepiej chronić własność intelektualną

Problem nielegalnego pobierania materiałów z Pinteresta jest duży, dlatego firma przygotowała odpowiednie narzędzie do zgłaszania wszelkich naruszeń na tym polu. Jest to odpowiedź na potrzeby użytkowników, którzy zgłaszali Pinteresowi, że chcą mieć większą kontrolę nad tym, gdzie pojawiają się ich materiały.

Jeśli zgłoszenie zostanie zatwierdzone, będzie można przesłać oryginalne treści i wybrać jedną z następujących opcji egzekwowania:

Tylko moje: usuń istniejące i przyszłe wersje obrazów z Pinteresta, z wyjątkiem pinów oryginalnie zapisanych przeze mnie.

Tylko witryna: usuń istniejące i przyszłe wersje obrazów z Pinteresta, z wyjątkiem pinów, które prowadzą do moich witryn internetowych, do których zgłaszam moje roszczenia

Blokuj wszystkie: usuń wszystkie istniejące i przyszłe wersje tych obrazów z Pinteresta.

Czy Messenger może wpłynąć na zaangażowanie i zasięgi postów? Jest to jak najbardziej możliwe. W tym artykule pokażemy Wam, jak optymalnie wykorzystać to narzędzie, aby uzyskać wspomniany cel.

Takie rozwiązanie może okazać się dla Was pomocne szczególnie wtedy gdy planujecie jakieś konkretne wydarzenie na swoich fanpage’ach, premierę nowego produktu, wyprzedaż, promocję, cykl konkretnych postów itd.

Chodzi więc o taką komunikację, która będzie informowała odbiorców, że w waszej firmie czy instytucji zbliża się coś ciekawego.

Ten artykuł jest podzielony na dwie części. W pierwszej części przedstawimy argumenty, które przemawiają za szerszym wykorzystaniem Messengera. W drugiej części tekstu natomiast pokażemy jak w praktyce ustawić działania związane z Messengerem.

O co chodzi? Zobacz na przykładach:

W przypadku zapowiedzi zdarzeń możemy wyróżnić kilka przykładów dobrze obrazujących ten temat.

Pierwszym przykładem może być post, który informuje o tym, że zbliża się transmisja na żywo. Przykład pokazany poniżej jest napisany trochę inaczej niż zwykle. Większość takich postów informuje o tym, że znana jest już data takiego wydarzenia czyli np. 20 maja zostanie przeprowadzona transmisja na żywo. W tym przypadku odnosimy się jednak do etapu poprzedzającego czyli do zapowiedzi samego wydarzenia gdzie wspominamy o tym, co planujemy, ale jeszcze bez podawania daty. Celem takiego wpisu jest zainteresowanie naszej grupy docelowej tym, co planujemy, ale równocześnie pozostawienie rąbka tajemnicy. Dzięki temu, w tym przypadku, możemy zachęcić do skomentowania wszystkie osoby, które chciałyby jako pierwsze otrzymać informacje o terminie.

Celem tego typu postów jest też zwiększenie zaangażowania oraz docelowo zwiększenie zasięgu. Gdy analizujemy powyższy post, możemy zauważyć, że zarówno liczba komentarzy jak i zasięg jest na zadowalającym poziomie. W przypadku tego wpisu kluczowa jest zapowiedź samego live’a oraz to że dokładny termin jest dopiero ustalany. Przejawia się to w wezwaniu do działania, której tutaj brzmi: napiszcie komentarz jeżeli chcecie dostać wiadomość o terminie gdy już wszystko będzie jasne. Taka wiadomość następnie zostanie wysłana w ciągu kilku dni do wszystkich osób, które skomentowały. W części na zielono pojawia się sugestia, że można napisać jakikolwiek komentarz, ale także można zadać pytanie osobie, która będzie gościem tego live’a.

Dzięki tak sformułowanej treści posta pojawiają się też komentarze w których niektóre osoby napiszą coś więcej niż np. tylko samo „poproszę”.

Takie komentarze są szczególnie istotne w kontekście budowania zasięgu. Wynika to z faktu, że algorytm Facebooka ocenia też długość i różnorodność komentarzy a nie tylko ich liczbę. W związku z tym lepiej jest mieć np. 74 obszerniejsze treściowo komentarze (a przynajmniej część z nich) niż 300 komentarzy typu „ja”, „poproszę” czy „chętnie”.

Sam Facebook informując o tym jakie komentarze zwiększają zasięgi używa zwrotu „meaningful interactions” np. w tym poście Marka Zuckerberga sprzed trzech lat.

Z części tego wpisu, który jest zaznaczony na żółto, dowiadujemy się, że twórcy profili na Facebooku powinni zachęcać do generowania wartościowych (a nie jakichkolwiek) interakcji. Jeżeli ten cel zostanie osiągnięty, przekłada się to później na dużo lepsze zasięgi. W tym kontekście dobrym przykładem może być poniższy post.

To, co tutaj od razu zwraca uwagę, to zasięg, który jest wielokrotnie większy niż liczba fanów.

Pozytywnym elementem w tym poście jest informacja o zbliżającej się promocji. To, co jednak można byłoby poprawić to ostatni punkt, gdzie wskazane byłoby zadać konkretne pytanie, dzięki któremu mogą pojawić się dłuższe komentarze zwiększające zasięg. Takie pytanie mogłoby brzmieć np. Jakiej rasy psa macie w domu?

Coraz częściej zdarza się, że duża liczba komentarzy nie wystarczy, żeby wygenerować duży zasięg. Widać to na przykładzie poniższego posta. Zebrał on aż 333 komentarze, co pozwoliło jednak dotrzeć tylko do 5537 osób.

Przy takiej liczbie komentarzy, zasięg, który został wygenerowany jest bardzo przeciętny. Z czego to wynika? W tym poście chodziło o głosowanie na zagranie miesiąca i jedyne co wpisywali odbiorcy to cyfry 1 albo 2. Tego typu komentarze mniej działają. Z drugiej strony, pozytywne jednak jest to, że ten wpis pozwolił zaangażować bardzo dużo część społeczności obserwującej ten profil na Facebooku.

Zdecydowanie odradzamy więc używania jakiegoś hasła, które użytkownicy mają napisać w komentarzu, tak jak wygląda to w poniższym przykładzie ze słowem „odbieram”.

Zachęta do tego typu reakcji w komentarzach z pewnością nie jest wartościowa, dlatego, że, pomijając nieliczne wyjątki, wszyscy piszą pod postem to samo.

Co więcej, w takim przypadku można później zetknąć się z komunikatem w managerze reklam, który informuje o tym, że taki post zachęca do nieautentycznych interakcji, więc, z tego powodu, jego zasięg płatny będzie ograniczony.

Facebook, w swoich materiałach, takie budowanie zaangażowania określa jako comment baiting czyli chodzi o wszystkie posty, gdzie autor danego profilu zachęca do użycia tego samego hasła w komentarzu np. stosując taki zwrot: jeżeli chcesz dostać pdf napisz pdf.

To są niewłaściwe praktyki, których z pewnością nie polecamy stosować. Przejdźmy jednak teraz do posta związanego ze szkołą tańca, który akurat może służyć jako dobry przykład.

Ten post jest ciekawy z kilku powodów.

Możemy w nim znaleźć informację o limicie miejsc i o tym, że ten post nie jest dla wszystkich tylko dla osób, które są blisko tej marki. Można też się dowiedzieć, że chodzi o przedsprzedaż, która będzie miała miejsce zanim ruszą jeszcze oficjalne zapisy. W tym konkretnym przypadku jednak można też poprawić to samo, co przy poście dotyczącym psów. Zamiast zachęty „daj znać pod postem, że chcesz zarezerwować miejsce” można zapytać o coś konkretnego, żeby dać komentującym pretekst do stworzenia dłuższej wypowiedzi np. można, w ten sposób, zachęcić do wypowiedzi dot. lekcji tańca: daj znać czy chodziłeś/chodziłaś na lekcje tańca.

Poniżej, jeszcze w tej pierwszej części artykułu, chcieliśmy pokazać dwa posty, gdzie warto zmienić jedną rzecz w kontekście tego o czym wspomnieliśmy wcześniej.

W obu przypadkach warto zrobić zapowiedź bez podawania terminu danego zdarzenia, a następnie kolejne szczegóły przekazywać poprzez messenger.

A jak to konkretnie zrobić? O tym opowiemy w drugiej części artykułu.

Jak to ustawić?

Możemy tutaj mówić o dwóch sposobach. Pierwszy sposób polega na tym, że po kilku dniach (maksymalnie po siedmiu dniach) należy przejść po komentarzach ludzi, którzy prosili o wiadomość i wysyłać informacje do każdego z osobna.

Informacja, którą będziemy wysyłać może brzmieć mniej więcej w ten sposób: „Zgodnie z obietnicą kontaktujemy się, ponieważ już jest to, o czym wcześniej pisaliśmy„.

Można to też zautomatyzować, dlatego, że pojawiła się nowość w programie Chatfuel. To jest jeden z tych programów, gdzie warto mieć też płatną wersję. To, co przedstawimy można zrobić bezpłatnie, ale wtedy występuje limit osób, które można obsłużyć. W przypadku płatnej wersji ten limit nie występuje.

Warto też przy okazji dodać, że Chatfuel można wykorzystywać przy okazji prowadzonych aktywności na Facebooku, ale już niedługo będzie można też z niego skorzystać w prowadzeniu działań na Instagramie.

W tym miejscu przechodzimy już do konkretów. Zacznijmy od tego, że w programie Chatfuel jest możliwość, żeby ustawić regułę.

Polega ona na tym, że osoby, które skomentują post dostają wiadomość od fanpage’a. Trzeba tylko zaznaczyć, że ta reguła nie będzie działać do wszystkich tylko do konkretnych postów.

W kolejnym kroku można wybrać z listy jeden post lub więcej.

Ze względu na to, że nie chcemy aby w komentarzach pojawiało się konkretne hasło np. hasło „poproszę”, dlatego nie będziemy ustawiać żadnych słów kluczowych, które użytkownicy muszą wpisać w komentarzu. Trzeba więc poniżej kliknąć w tę biało-czerwoną kropkę. U góry mamy zaś post o który nam chodzi.

Po kliknięciu pojawia się informacja odnośnie kolejnych kroków. Na początku zaznaczamy, że nie chcemy publicznie odpowiadać tej osobie tylko prywatnie w Messengerze. Na pierwszym od góry zielonym tle wpisujemy odpowiedź, a poniżej na zielonym tle możemy dodać jeden albo dwa przyciski, jeżeli chcemy później kontynuować tę konwersację, ale to nie jest obowiązkowe. Najważniejsze w tym jest to, że po skomentowaniu tego posta użytkownik otrzyma prywatną wiadomość w Messengerze. Trzeba oprócz tego dodać jeszcze tzw. atrybut. Można powiedzieć, że to jest wewnętrzna sprawa w tym programie. Ogólnie chodzi o to, że odpowiedzi tych osób się zapiszą jeżeli chcielibyśmy w przyszłości się z nimi komunikować. Można tam wpisać cokolwiek. Tego nasi obserwujący nie zobaczą.

Kluczowe w tym nowym interfejsie jest to, że ta wiadomość nie musi przychodzić od razu po skomentowaniu tak, jak to było wcześniej. Można obecnie wybrać wysłanie wiadomości z opóźnieniem.


Możemy ustawić wysłanie wiadomości przez system np. po sześciu dniach. Określamy więc, że po sześciu dniach przyjdzie wiadomość, która poinformuje tych wstępnie zainteresowanych, że już są szczegóły.

Nie zawsze jednak muszą być to posty w których wiadomość przychodzi z opóźnieniem. Więcej prawdopodobnie jest takich, gdzie od razu przychodzi wiadomość po skomentowaniu. Można to jak najbardziej wykorzystywać, ale warto nie ograniczać się do sformułowania „skomentujcie” albo „napiszcie pod postem” tylko proponujemy wprowadzić dwie opcje w treści posta. Można to sformułować w ten sposób: „wystarczy cokolwiek, ale najbardziej docenimy komentarze z propozycjami tematów na najbliższy live„. Takie podejście zastosowaliśmy we wpisie poniżej. Pod tym postem pojawiło się 228 komentarzy, a przynajmniej połowa to są ciekawe pomysły na następne transmisje.

Kolejny post, który dobrze się sprawdził dotyczy szkolenia Facebook&Instagram PRO gdzie informowaliśmy o tym, że można skorzystać z odroczonej płatności za szkolenie. Aby powiększyć szansę na zaangażowanie, a nie tylko na kliknięcia, na zielonym tle wprowadziliśmy następujący komunikat: „Jak skorzystać, to bardzo proste. Pochwalcie się swoim fanpagem poniżej, oznaczcie go lub wklejcie link do niego„. Dzięki temu uzyskaliśmy pod postem sporo komentarzy a docelowo przełożyło się to na większy zasięg.

Ostatni przykład posta, który chcieliśmy zaprezentować ma 800 komentarzy, co jest bardzo dobrym wynikiem i równocześnie mamy tutaj lepszy rezultat od poprzednich przykładów.

Pomimo tak wielu komentarzy można tutaj poprawić ten sam element, co we wcześniejszych przykładach. Zamiast pisać „Daj znać a prześlemy Ci link” można np. we wersji prostszej napisać: „Daj znać, czy korzystasz już z naszych podręczników, materiałów i pomysłów” lub w wersji bardziej zaawansowanej „Daj znać jakie masz swoje pomysły na lekcje na tym poziomie, przygotowujące do egzaminu a my wyślemy Ci nasz podręcznik„.

Gdy bierzemy pod uwagę szczególnie ten ostatni komunikat możemy liczyć się z tym, że będziemy mieć prawdopodobnie 10 razy mniej komentarzy, ale za to zbudujemy pod postem bazę ciekawych pomysłów na lekcje a dodatkowo osoby, które później to przeczytają wyniosą z tego dodatkową wartość.

Na sam koniec chcieliśmy jeszcze wspomnieć o jeszcze jednej zmianie związanej z Messengerem, którą wprowadza Facebook.

Zmiana będzie polegać na tym, że niektóre strony facebookowe będą miały ponownie możliwość wysyłania newslettera przez Messengera. Była taka możliwość około dwa lata temu, później została wyłączona. Obecnie ta opcja będzie ograniczona tylko i wyłącznie do firm, które prowadzą tzw. strony z informacji czyli Facebook stworzy tzw. News Page Index.

Źródło: www.wirtualnemedia.pl

To będzie katalog stron, które według Facebooka kwalifikują się do tego, żeby wysyłać tego typu newslettery niezależnie od tego czy ktoś skomentuje post. W ramach tego rozwiązania budowalibyśmy bazę osób, które raz na jakiś czas chciałyby dostać wiadomość z informacją np. o nowym poście albo o nowym artykule.

Jeżeli uważacie, że możecie się do tego kwalifikować, to zachęcamy do zgłaszania się do tego projektu. Warto się zgłosić, tym bardziej, że ta opcja zapowiada się bardzo ciekawie a jeżeli dostaniecie pozytywną odpowiedź ze strony Facebooka, to będziecie jedną z niewielu firm w Polsce posiadających taką możliwość.

Gdybyście chcieli się zgłosić do tego projektu, to musicie odwiedzić swojego managera firmy a następnie odnaleźć opcję w zakładce rejestracje „strony z informacjami„.

W kolejnym kroku musicie wypełnić formularz, ale uprzedzamy… na odpowiedź czeka się dość długo.